Kuchnia

Składniki na 2 blachy o wymiarach około 37 x 26 cm:

Kruchy spód na mazurek
Składniki:
1 ½ szklanki mąki pszennej
½ szklanki mąki ziemniaczanej
¾ szklanki zimnego oleju kokosowego
¼ – ⅓ szklanki lodowatej wody
¼ szklanki cukru
szczypta soli

Przygotowanie:
Wszyst­kie skład­ni­ki wło­żyć do ma­łe­go po­jem­nicz­ka blen­de­ra lub po­sie­kać przy po­mo­cy noża. Na­stęp­nie za­gnieść w kulę, owi­nąć folią i odło­żyć prz­yn­ajmniej na 30 minut do lo­dów­ki.
Pie­kar­nik roz­grzać do 175 stop­ni. Cia­sto po­dzie­lić na pół, a każdą po­łów­kę roz­wał­ko­wać mię­dzy dwoma ar­ku­sza­mi pa­pie­ru do pie­cze­nia na cien­kie, pro­sto­kąt­ne plac­ki.
Tak przy­go­to­wa­ne spody wło­żyć do blach do pie­cze­nia, na­kłuć na całej po­wierzch­ni wi­del­cem, a na­stęp­nie wsu­nąć do roz­grza­ne­go pie­kar­ni­ka i piec przez 18 – 20 minut. Na ko­niec wyjąć na blat, schło­dzić i ude­ko­ro­wać.
Porady:
Jeśli cia­sto wy­da­je się zbyt syp­kie i nie udaje się z ła­two­ścią za­kle­ić w kulę do­daj­cie 1 – 3 łyżki oleju ko­ko­so­we­go do czasu, aż cia­sto bę­dzie ela­stycz­ne.

Mazurek kokosowy z malinami
Składniki:
1 duża puszka mleka kokosowego / 400 ml mleka kokosowego
2 łyżki cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
¼ łyżeczki kardamonu
⅓ szklanki mleka roślinnego + 3 łyżki mąki ziemniaczanej
oraz kilka łyżek dżemu malinowego i płatki migdałowe

Przygotowanie:
W małym ron­del­ku pod­grzać mleko ko­ko­so­we, cu­kier, wa­ni­lię i kar­da­mon. W mię­dzy­cza­sie w nie­du­żej szklan­ce po­łą­czyć mąkę ziem­nia­cza­ną z mle­kiem.
Kiedy mleko ko­ko­so­we za­cznie bul­go­tać, zdjąć z ognia i po­wo­li wle­wać mleko z mąką ziem­nia­cza­ną, nie­ustan­nie mie­sza­jąc wszyst­ko trze­pacz­ką. Po chwi­li od­sta­wić z po­wro­tem na ogień, wciąż mie­sza­jąc i go­to­wać do czasu, aż budyń od­po­wied­nio zgęst­nie­je, na ko­niec prze­stu­dzić.
Na spód ma­zur­ka wylać prze­stu­dzo­ny budyń ko­ko­so­wy. Na­ło­żyć kilka kro­pek dżemu ma­li­no­we­go i przy po­mo­cy pa­tycz­ka roz­pro­wa­dzić dżem po po­wierzch­ni, na sam ko­niec po­sy­pać płat­ka­mi mig­da­ło­wy­mi – jeśli zo­sta­nie wam tro­chę ko­ko­so­we­go bu­dy­niu to po pro­stu zjedz­cie go na śnia­da­nie.